O autorze

Nie lubię pisać o sobie. Zawsze uważałem, że o człowieku bardziej świadczy to, co o nim mówią inni, niż to co stwierdzi sam. W tym miejscu jednak ciężko wstawić czyjeś opinie, bo przecież i tak byłyby mało wiarygodne. Dlatego spróbuję, bez zbędnych przechwałek, ale i bez fałszywej skromności, napisać coś, co przybliży moją osobę.

Lubię określać siebie jako Homo Universalis. Interesuje mnie mnóstwo rzeczy, lubię zdobywać nowe umiejętności, poszerzać swoje horyzonty i tak naprawdę gdyby nie to, że straciłaby się przy tym cała satysfakcja, to pragnąłbym matrixowego wgrywania wiadomości w ułamku sekundy. Jak dobrze byłoby wiedzieć, potrafić, znać. Ale wjechanie windą na Mount Everest też nie byłoby ani trochę podniecające, więc uczę się na własną rękę, czerpiąc satysfakcję z tego, co uda mi się osiągnąć.

A osiągnięciem jest chociażby to, że moja autoedukacja pomogła mi zostać programistą, choć z zawodu jestem inżynierem elektrykiem. Dzięki temu robię to, co naprawdę lubię, a nie to, czego nauczyłem się na studiach, na które trafiłem dość przypadkowo. Nie ma jednak czego żałować, ukończenie Politechniki Śląskiej to jakby nie było kolejne osiągnięcie, którym można się pochwalić, a wiedza, którą po drodze zdobyłem zawsze może się przydać. No i nikt nie odbierze mi fantastycznych wspomnień z życia studenckiego w grupie wspaniałych ludzi.

Poza byciem programistą-elektrykiem jestem też samozwańczym muzykiem, grafikiem, rzeźbiarzem i generalnie kim tylko w danej chwili potrzebuję być. Nie przeraża mnie szycie na maszynie, gotowanie, kafelkowanie czy zmiana uszczelki. W pierwszej kolejności zawsze sam próbuję osiągnąć cel. Zawsze mam swoje zdanie, którego bronię czasem zbyt gwałtownie. Uwielbiam dobrą muzykę, ludzką pomysłowość, skateboarding i jego śnieżne, powietrzne i wodne alternatywy, surrealistyczne poczucie humoru i sport, głównie piłkę nożną, a najlepiej w wykonaniu barcelońskim (lub lokalnie: zabrzańskim).

Na tym blogu będę starał się skupić na rzeczach przydatnych, umieszczając tutoriale związane z programowaniem, przydatne fragmenty kodu lub rozwiązania, które mi pomogły w życiu codziennym lub w pracy. Dodam do tego publicystykę sportową, trochę życiowych przemyśleń, a w to wszystko wmieszam projekty własne lub te, w których uczestniczę. Mam nadzieję, że będzie to lekkostrawna, uniwersalna mieszanka, którą przyjemnie się będzie czytało, a która przy okazji może komuś pomoże.

Miłej lektury!

Możliwość komentowania jest wyłączona.