Git-sh: konsola ułatwiająca pracę z repozytoriami
Jeśli mamy do wykonania 2-3 komendy, to problemu nie ma. Jeśli natomiast praca z repozytorium przypomina ciągłe sprawdzanie statusu, zmienianie gałęzi, commitowanie, resetowanie i wszystko inne, to klepanie za każdym razem komendy „git” może być uciążliwe. Z pomocą przychodzi Git-sh.
Git-sh jest nakładką na konsolę bash, która sprawia, że zyskujemy sporo cennego czasu. Dlaczego?
- Dzięki niej wszystkie komendy Gita stają się globalnymi, czy raczej komendami najwyższego poziomu (czyli zamiast
git checkout master
piszemycheckout master
) - Analogicznie dzieje się ze zdeklarowanymi aliasami (sekcja
[alias]
w gitconfig) - Koniec z cyklicznym klepaniem
git status
– linia poleceń cały czas pokazuje nam nazwę aktywnej gałęzi oraz stan katalogu roboczego (np.master!MojeRepo *>
).
Poza udogodnieniami typowo zadaniowymi, Git-sh oferuje inne: uzupełnianie wprowadzanego tekstu (zarówno komend jak i nazw gałęzi) z użyciem tabulatora oraz kolorowanie wyświetlanych elementów (personalizacja poprzez gitconfig: color.sh
).
Instalacja
Aby używać Git-sh należy wykonać dwa kroki – sklonować repozytorium, a następnie skompilować i zainstalować pakiet. Wystarczy kilka komend:
1 2 3 4 5 | cd /sciezka/do/folderu/gdzie/chcemy/sklonowac/repo git clone git://github.com/rtomayko/git-sh.git cd git-sh make sudo make install |
W przypadku problemów z instalacją w środowisku Windows/Cygwin proszę zajrzeć tutaj.
Praktyka
Rozpisywać się o użytkowaniu nie mam zamiaru, bo można to streścić w jednym zdaniu: pracujemy z Gitem tak samo jak dotychczas, tylko nie musimy używać komendy git
😉 Opcje konfiguracyjne i podstawy użytkowania opisane są na GitHubie – nie jest tego za wiele, a i tak najlepiej jest sobie zainstalować, poużywać i samemu ocenić przydatność. Myślę, że jednym wyda się fantastycznym dodatkiem, dla innych będzie zbędnym pakietem – kwestia gustu oraz sposobu/ilości codziennego użytkowania Gita.
Kategoria:Użyteczne
Przekaż dalej: